sowie

Agroturystyka, gospodarstwa agroturystyczne w Wałbrzychu i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2008-07-28 13:51

Ostatni komentarz: dla zainteresowanych agroturystyka http://zycie-na-wsi.netbird.pl/?app=86
dodany: 2009.06.10 09:01:36
przez: milka
czytaj więcej
Data newsa: 2008-01-16 14:28

Ostatni komentarz: JA BYM TYLKO CHCIAł ZWRóCIC UWAGE TAKIEJ MłODEWJ KELNERCE NIE WIEM JAK ONA SIE NAZYWA TAKA BLONDYNKOA. DZIEWCZYNO MNIEJ TROCHE POWAGI I GODNOSCI BO ZACHOWUJESZ SIE STRASZNIE I JESTES BARDZO NIE MILA W STOSUNU DO KLIJETOW. TYLE
dodany: 2009.05.11 18:26:44
przez: staly klijet
czytaj więcej
Data newsa: 2008-11-21 16:34

Ostatni komentarz: Tak trzymać!
dodany: 2009.03.12 11:25:50
przez: benk
czytaj więcej
Serowa mekka
2012-08-30 13:50


Wyszukane dania zawierające różne odmiany sera, wybór najlepszego producenta, a także konkurs na lokalną potrawę pod nazwą „Walimiak” - to tylko niektóre atrakcje „Festiwalu Sera” w Dziećmorowicach. Impreza cieszy się coraz większą popularnością, o czym świadczy rekordowa ilość wystawców i uczestników rywalizacji, a także tłumy mieszkańców i turystów, którzy odwiedzili „serową mekkę”. Była to szósta odsłona sztandarowej imprezy dla gminy Walim. Piękna, słoneczna pogoda, a także ranga wydarzenia sprawiły, że pod „Karczmą Góralską” w Dziećmorowicach zjawiły się tłumy łasuchów. - To było marzenie naszego wójta, aby każde z sołectw gminy Walim posiadało swoją imprezę. Cieszmy się ogromnie z frekwencji oraz z dużej ilości oddanych głosów, o czym świadczy wypchana po brzegi urna konkursowa - opowiada Wioletta Sowa, inspektor ds. promocji gminy Walim.


W tym roku impreza przebiegała pod znakiem dań kuchni francuskiej, dla której sery są wyznacznikiem charakteru potrawy. Podniebienia Polaków od wielu lat stają się coraz bardziej wyszukane, a tradycyjną gołdę, często zastępujemy odmianami dojrzewającymi z niebieską lub zieloną pleśnią, czy serami wędzonymi. - Ja preferuję sery żółte i białe, aczkolwiek uwielbiam w zasadzie wszystkie rodzaje tego produktu - mówi Marek Skorupa, Wojewoda Dolnośląski. – Moje córki, które są tu ze mną, zajadają się z kolei serami wędzonymi. Planujemy obkupić się zatem tymi smakołykami, gdyż wraz z jajkami są dla nas podstawą weekendowych śniadań – dodaje włodarz województwa. Na festiwalu po raz pierwszy przyprowadzono również konkurs, mający wyłonić lokalną potrawę o nazwie „Walimiak”. Inicjatywa wypłynęła od grupy „Zjednoczeni z pasją” i ma prezentować danie przygotowane z regionalnych produktów. - Chcemy, żeby ta potrawa była podawana przez wszystkich restauratorów w regionie i wyrażała charakter naszej gminy – tłumaczy Adam Hausman, wójt Walimia. – po naradzie wybraliśmy zatem danie „kurczak z borowikami, podawany w sosie naleśnikowym”, przygotowane przez Hotel „Borys” – dodaje. W kulinarnej rywalizacji o miano najlepszej potrawy z sera stanęło aż 17 uczestników. Przygotowano 23 dania podawane na słono, słodko ostro i kwaśno. Trzecie miejsce otrzymał sernik krakowski piekarni „M&J”, drugie z kolei zupa serowo – cebulowa Elżbiety Domagały – Jabłońskiej. Po naradzie jury, za najsmaczniejszą, uznało „Fantazyjną Roladę” Stanisławy Skowrońskiej, która otrzymała nagrodę finansową w wysokości 2 tysięcy złotych. - Była to zapiekana rolada z sera żółtego, nadziewana piersią z kurczaka, rydzami, papryką i porą. Cieszę się tym bardziej z tego tytuły, ponieważ w zeszłym roku zwyciężyła moja siostra – opowiada Stanisława Skowrońska. „Festiwal Sera” był nie tylko okazją do zakosztowania specjalnie przygotowanych potraw, ale również kupienia wyśmienitych odmian tego produktu. Do Dziećmorowic zjechało aż 10 wystawców w całego województwa. Wśród producentów główna nagroda, czyli sprzęt AGD, powędrował w ręce Mariusza Purgały, którego sery tego dnia były wprost rozchwytywane. Całej imprezie towarzyszyły dodatkowe atrakcje, jak park zabaw dla dzieci, specjalne kule wodne, czy przejażdżka skuterem po stawie. Z kolei zwieńczeniem całości był efektowny pokaz ogni sztucznych. Sgt. Pepper

źródło: 30minut



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: