sowie

Agroturystyka, gospodarstwa agroturystyczne w Wałbrzychu i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2008-07-28 13:51

Ostatni komentarz: dla zainteresowanych agroturystyka http://zycie-na-wsi.netbird.pl/?app=86
dodany: 2009.06.10 09:01:36
przez: milka
czytaj więcej
Data newsa: 2008-01-16 14:28

Ostatni komentarz: JA BYM TYLKO CHCIAł ZWRóCIC UWAGE TAKIEJ MłODEWJ KELNERCE NIE WIEM JAK ONA SIE NAZYWA TAKA BLONDYNKOA. DZIEWCZYNO MNIEJ TROCHE POWAGI I GODNOSCI BO ZACHOWUJESZ SIE STRASZNIE I JESTES BARDZO NIE MILA W STOSUNU DO KLIJETOW. TYLE
dodany: 2009.05.11 18:26:44
przez: staly klijet
czytaj więcej
Data newsa: 2008-11-21 16:34

Ostatni komentarz: Tak trzymać!
dodany: 2009.03.12 11:25:50
przez: benk
czytaj więcej
Agrowypoczynek na topie
2009-06-12 11:17

Jak wypoczywać, to tylko w gospodarstwie agroturystycznym. Takie hasło towarzyszyło uroczystości otwarcia sezonu turystycznego w “Michałówce” Anny i Jacka Frątczaków. Gośćmi tego tradycyjnego spotkania u progu lata, organizowanego przez Stowarzszenie Kwaterodawców Gór Sowich, byli, oprócz urzędników starostwa i gminy Walim, oraz samego starosty, także nasi parlamentarzyści: Katarzyna Mrzygłocka i Roman Ludwiczuk.
Stowarzyszenie, działające już blisko 15 lat, skupia w swoich szeregach właścicieli 24 gospodarstw, oferujących ponad 320 miejsc noclegowych.
- Proponujemy naprawdę wysoki poziom usług, nieustannie się szkolimy, jesteśmy w stałym kontakcie z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego – zachwala organizację Jerzy Rodak, szef stowarzyszenia i naczelny kwaterodawca z Michałkowej.


- Jedyne, w czym oczekujemy pomocy, to akcje promocyjne. Naszego stowarzyszenia nie stać na kosztowne reklamy – dodaje Rodak.
Przyznaje jednak, że na razie, najlepsza promocja, to poczta pantoflowa.
- Polecają nas jedni drugim, w sezonie pokoje rzadko stoją puste – przytakują gospodarze.
I nie mogą się nachwalić położenia swoich włości w Grach Sowich.
- Zalesione przestrzenie, balsamiczne powietrze, górskie potoki i zapierające dech w piersiach górskie panoramy. A w gospodarstwach a to konie, a to ryby, a to inne atrakcje – zachwalają, całkowicie zgodnie z prawdą, swoje posiadłości.
“Michałówka” Frątczaków w Michałkowej, to stary dom z 1900 roku, ale wyposażony w łazienki przy pokojach. Wokół domu obszerny, wypielęgnowany ogród, staw z karpiami, miejsce na ognisko i grill.
- Po prostu raj na ziemi – mówią goście.
Okolica spodobała się także właścicielom, którzy kilka lat temu przybyli do Michałkowej znad morza.
- Zachwycił nas ten zakątek – przyznaje Anna Frątczak.
W “Michałówce” można odpocząć już za 70-80 zł dziennie, a pory posiłków są całkowicie dostosowane do życzeń gości.
- Naszym dążeniem jest, aby goście czuli się jak w domu – mówią zgodnie gospodarze.

Szela / 30minut



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: