Poznajmy nasze gospodarstwa agroturystyczne. Sierpnica - „Brodowo” (Świerkowa 19).
Marek i Wanda Brodowie mają dwóch dorosłych synów, Marcina i Piotra. Od urodzenia związani z Sierpnicą nie myślą o ułożeniu sobie życia gdzie indziej niż na ojcowiźnie. Dla potwierdzenia tego starszy Marcin przyjął na siebie zaszczytny obowiązek społeczny - został sołtysem. Brodowie wrośli już w grunt Sierpnicy, zakorzenili się na dobre, choć przybyli tu w roku 1978 z Wałbrzycha. Senior rodziny, Marek, z namaszczeniem pokazuje nam dokument, pamiątkowe zdjęcie sypiącego się budynku wiejskiego, którego stał się właścicielem przed laty. Trudno uwierzyć, że ta ruina, to ten sam dom, gdzie obecnie siedzimy w przyjaznej świetlicy obok kontuaru barowego, pijemy kawę i rozkoszujemy się widokiem stawów rybnych w gąszczu iglaków i krzewów. Ten sam dom oglądamy też w czasach przedwojennych, to typowa posiadłość bauera, zajmującego się uprawą roli i hodowlą bydła. Gdy Marek Broda znalazł się tutaj usiłował robić to samo. Budynek w opłakanym stanie i kilka hektarów gruntu nabył z tzw. funduszu ziemi. W miarę upływu lat dokupił jeszcze
To co rozpościera się przed oczyma gości gospodarstwa „Brodowo” przy ładnej, słonecznej pogodzie zapiera dech w piersiach. Liczne drewniane altanki, zadaszenia, pergole, turbiny wodne, wysepka z tarasem i mostkiem zwodzonym w głębi stawu, campingi, miejsca do grillowania, place zabaw dla dzieci i wypoczynku. To wszystko wkomponowane w krajobraz iście z obrazu Edouarda Maneta „Śniadanie na trawie”.
Gospodarstwo przyciąga turystów możliwością rekreacji w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, zwierzętami domowymi, ale też dobrą kuchnią. Oferuje pstrągi smażone, bądź też inne ryby, szaszłyki mięsne, golonki, ale także pierogi, zapiekanki, frytki, no i oczywiście różne napoje. Do dyspozycji. dla przyjezdnych na dłuższy wypoczynek są pokoje dwu, trzyosobowe z toaletą i możliwość rozkoszowania się pięknem przyrody na rozległym tarasie.
Także Sierpnica stanowi wartość samą w sobie. To znakomite miejsce pieszych wycieczek dla osób wrażliwych na piękno krajobrazów górskich. Obojętnie w którą pójdziemy stronę, wszędzie czekaj nas niespodzianki przyrodnicze i krajobrazowe. Tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć. Dopiero wędrując dróżkami polnymi odkrywamy, że jest to prawdziwy raj dla wędkarzy, tyle pięknych stawów, większych i małych, położonych w dole kotliny, ale także na jej zboczach, że trudno policzyć. Dwa największe stanowią własność głuszyckiego Koła Wędkarskiego, ale są otwarte dla wszystkich uprawnionych wędkarzy.
Marek Broda nie spoczywa na laurach, wciąż modernizuje swoje gospodarstwo by uczynić je wygodniejszym dla gości. Wytyczył już i zagospodarował trasę spacerową do pobliskiego lasu. Przygotowuje miejsce pod parking dla autokarów, by bez przeszkód mogły się zatrzymać tuż przy drodze.
Parafrazując słynną fraszkę Jana Kochanowskiego „Na lipę” można by napisać:
Gościu, usiądź nad stawem, a odpocznij sobie,
nie spotka Cię tu zawód, przyrzekam ja Tobie,
jeśli kochasz przyrodę, ciszę, melancholię,
a do tego pucharek wypełniony zdrojem,
pstrąg smażony na maśle, świeżutkie pierożki,
wnet utracisz zły humor, poczujesz się boski,
zapach mięty, lawendy, uśmiechnięte róże
sprawią że tu u Brodów zostaniesz na dłużej !
Stanisław Michalik
milka 2009.06.10 09:01:36 IP: 83.14.238.186 | dla zainteresowanych agroturystyka http://zycie-na-wsi.netbird.pl/?app=86 |
Guliński Zbigniew 2009.01.10 17:13:16 IP: 79.184.129.176 | Czytam opis waszego gospodarstwa agroturystycznego i wpadam w podziw .Gratulacje Wandziu i Mareczku .Pozdrowienia i Wszyskiego najlepszego wnowym roku 2009 życzy Teresy i Zbyszek Gulinscy z Debna |
Sołectwo Witków zwyciężyło w gminnej rywalizacji wieńcowej na najładniejszy wieniec dożynkowy.
Gmina Czarny Bór wpisując się w wielowiekową tradycję oraz chcąc podziękować rolnikom za ich ciężką pracę po raz kolejny była organizatorem największych w powiecie wałbrzyskim - Gminnych Dożynek i najstarszego na Dolnym Śląsku - XI Święta Pieroga. – Tradycją jest to, że przeprowadzamy konkurs na najładniejszy wieniec dożynkowy. W tym roku formuła ta została rozszerzona o najpiękniejszy wieniec powiatowy, którego zwycięzca pojedzie na turniej wojewódzki do Strzegomia - mówił Adam Górecki, wójt gminy Czarny Bór. Imprezę poprzedziła uroczysta Msza Św. dziękczynna odprawiona przez Jego Ekscelencję Biskupa Legnickiego - ks. dr hab. Zbigniewa Kiernikowskiego. Następnie uczestnicy uroczystości w różnobarwnym korowodzie dożynkowych udali się na stadion sportowy. Po uroczystej Liturgii nastąpiła ceremonia Dzielenia Chlebem, a po niej rywalizacja wieńców dożynkowych na szczeblu gminnym i powiatowym. W gminnej rywalizacji wieńcowej zwyciężyło – sołectwo Witków otrzymując bon o wartości 1000 złotych, a dwa równorzędne wyróżnienia trafiły do sołectw: Grzędy i Jaczków. W Powiatowym Konkursie na Wieniec Dożynkowy zwycięstwo przypadło gminie Czarny Bór. Na II miejscu uplasował się Mieroszów, a na ostatniej pozycji podium Stare Bogaczowice
Początki powstawania agroturystyki w naszym kraju sięgają dziewiętnastego wieku. Już wtedy organizowano wczasy dla mieszczan, jeździli oni na wieś, by nabrać sił przez lato. Zwłaszcza zalecane były takie wczasy dla dzieci słabych i chorowitych. Zdrowe i pożywne jadło pomagało w leczeniu anemii i różnych przypadłości związanych z życiem w miastach, szczególnie gdzie działały prężnie zakłady przemysłowe, zatruwając powietrze. W okresie międzywojennym już te gospodarstwa działały w sposób bardziej zorganizowany. Powstawały różne twory i związki zrzeszające ludzi chcących przyjmować w swoich domach turystów i jak ich w tym okresie nazywano, letników. W roku tysiąc dziewięćset trzydziestym szóstym powstał Krakowski Związek Letniskowy, rok później już działał Międzykomunalny Związek Karpaty Wschodnie, Związek Letniskowy Bieszczady i Spółdzielnia Turystyczna Gromada, która działa do dziś. Po drugiej wojnie władze komunistyczne zabroniły tego typu działalności i nastąpił upadek ruchu turystycznego.
czytaj więcej
Nasz kraj ma wiele walorów turystycznych. Polska to przepiękne zakątki w różnych rejonów. Są to miejsca historyczne bądź posiadające wspaniałe okolice. Weźmy na przykład wybrzeże Bałtyku. Powstało tutaj wiele ośrodków wczasowych i gospodarstw agroturystycznych. Te drugie oferują świeże ryby i napoje regionalne, w postaci piwa warzonego w miejscowych browarach, inne polecają sery kaszubskie i tradycyjne dania. W rejonie Mazur znajdziemy gospodarstwa agroturystyczne oferujące nie tylko świeże ryby słodkowodne, ale także wczasy na łódkach i kajakach z miejscowymi atrakcjami.
Wybierając miejsce wypoczynku kierujemy się zazwyczaj tym, co lubimy robić najbardziej w wolnym czasie. Jedni wolą zatłoczone plaże i kurorty nadmorskie, inni wolą góry i wspinaczkę, bo kochają wyzwania. Niektórzy wolą egzotykę, więc jadą w różne zakątki świata. Ale są też tacy ludzie, którzy cenią sobie ciszę i przebywanie na łonie natury rodzimej. Dla nich na terenie całej Polski powstały gospodarstwa agroturystyczne. Obiekty te oferują różne atrakcje w postaci swojskiego jedzenia i możliwości bezpośredniego kontaktu z przyrodą. W tego rodzaju wczasach można poznać regionalne zwyczaje, dzieci z miast mogą zobaczyć jak wyglądają zwierzęta hodowlane i poznać sekrety takie jak: skąd się bierze mleko czy też jak rośną zboża, z których piecze się chleb. Nie ma nic lepszego nad pajdą chleba ze świeżo zrobionym masełkiem i mlekiem prosto od krowy czy kozy.
czytaj więcejWałbrzych to duże miasto położone wśród malowniczych Gór Wałbrzyskich i Kamiennych. Miasto rozłożyło się pomiędzy i na stokach pagórków, otoczone lasami, jest pełne zieleni. W swych granicach miasto ma wiele ciekawych zakątków w niczym nie przypominających wielkiego miasta. Znajdziemy tu ciche i przepiękne miejsca z zagajnikami i łąkami pełnymi kwiatów, gdzie wiosną żółcą się kaczeńce, a latem upaja zapach ziół i polnych kwiatów. Właśnie w takich miejscach znajdziemy gospodarstwa agroturystyczne.
czytaj więcej